A oto i „Duch”!
Od razu uprzedzam, że jeżeli szukacie tekstu, w którym seks będzie wylewał się z przeglądarki internetowej już w pierwszych zdaniach… to, niestety (lub stety) „Duch” taki nie jest. Choć, co prawda, umieszczam go w tym dziale i jak najbardziej jest to dla niego dział odpowiedni, to jednak, jak to u mnie bywa, relacja yaoistyczna xd będzie rozbudowywana i dawkowana w odpowiednich, dość stonowanych – przynajmniej na początku – porcjach.
Chciałabym najpierw powiedzieć jeszcze kilka słów:
Heidi, dziękuję Ci bardzo za zwenienie i pomoc w rozwinięciu tego pomysłu. Myślę, że bez tamtej rozmowy „Duch” w ogóle by nie powstał. Ave!
Altair Black, dziękuję Ci za dogłębną betę i godziny spędzone nad tym tekstem! Ave2 xd!
Haydi… no na Ciebie brak słów po prostu. Po prostu dziękuję!
To tyle xd W dodatkowych informacjach znajdziecie wszelkie niezbędne Wam informacje.
Wstawiam od razu dwa rozdziały, bo po jednym nie da się tego nawet skomentować. ; )
Będę publikować dwa razy w tygodniu. Prawdopodobnie w piątki w nocy/soboty rano oraz w środy/czwartki.
oOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOo
Autor: Kuma (przy współpracy z Haydi)
Beta: Altair Black, Haydi, ja sama
Paring: Draco Malfoy/Harry Potter (i inne – ogarniecie w trakcie tekstu)
Rating: +18 (ale nie od samego początku)
Gatunek: angst, powojenny
Ostrzeżenia:
- drastyczne sceny, może nieco obrzydliwe
- pewna niezgodność z kanonem, ale nie pod względem charakteru bohaterów (mam nadzieję)
Dodatkowe informacje:
- Przyjęłam, że duchy mogą dotykać/przenosić/trzymać pewne przedmioty, ale tylko wtedy, kiedy same tego chcą. W innych wypadkach np. przenikają przez nie albo przez ściany. Wytłumaczyłam sobie to w ten sposób: w realnym świecie mówi się o tym, że duch zrzucił z półki talerz. W jaki sposób, skoro, rzekomo, nie może niczego dotykać, bo jest niematerialny? Przyjęłam, że to zależy od jego woli – chce – dotyka; nie chce – przenika.
- Przyjęłam również, że duchy nie mogą trzymać ani używać różdżek.
- Przyjęłam także, że duchy nie są przywiązane ściśle do jednego miejsca i mogą pojawiać się w innych za pomocą a’la teleportacji (uwarunkowane, np. tym, że podczas, bodajże, urodzin Prawie Bezgłowego Nicka zleciały się do Hogwartu duchy z różnych miejsc)