niedziela, 23 sierpnia 2009

Rutyna

Autor: Kuma
Beta: Aribeth
Fandom: Harry Potter
Gatunek: Het
Rating: Light


Kolejny dzień wita go kilkoma ciepłymi promykami słońca i rześkim powietrzem, które chłodzi jego skórę. Przez chwilę leży nieruchomo, z rękoma złożonymi pod głową, i wpatruje się uporczywie w sufit. Kiedy w końcu się podnosi, nie patrzy na osobę leżącą obok niego pośród śnieżnobiałej pościeli. Podchodzi do szafy. Szara koszula w cieniutkie paski jest idealnie wyprasowana, a perfumy mają wyjątkowo intensywny zapach. Żeby móc się teleportować, wychodzi na zewnątrz – lata wojny, strachu, a obecnie głupie przyzwyczajenia, nie pozwalają mu znieść zaklęć obronnych.
Towarzyszy mu głuchy trzask.

Co jest dobre?

Autor: Kuma
Beta: Haydi
Fandom: Loveless
Gatunek: Yaoi
Rating: +12
Paring: Soubi/Seimei



            Myślałem, że to jest dobre, że tak powinno być.
Mistrz i sługa – ty i ja. Byłem gotowy na każdy twój rozkaz, każdą zachciankę – dla ciebie zrobiłbym wszystko. Tak już było – spełniałem twe życzenia, w zamian mogąc nazywać cię swoim panem.. Okrutnym panem... Nie, nie powinienem tak myśleć. Nie powinienem...
            - Soubi.
            - Tak, Seimei? – Odwróciłem wzrok od bladego księżyca, by spojrzeć na twą piękną twarz, otoczoną czarnymi kosmykami włosów.
            - Chodź tu. – Wyciągnąłeś do mnie rękę, zapraszając tym gestem do siebie. Podszedłem bliżej, a ty nachyliłeś się nade mnie, szepcząc mi do ucha. – Przeleć mnie.
            - To rozkaz? – zapytałem.
            - Tak. – Twoje ciemne oczy przenikały mnie na wylot, były zimne, jak lód.
            - Rozumiem.